Człowiek taki mały, a Święta takie duże

Boże Narodzenie – święto, na które czeka się cały rok. Święto, które każdy przeżywa inaczej i każdy też inaczej je zapamiętuje. Święto, które jest magiczne.


Gdy byłem małym szczylem uwielbiałem zimę (w sumie, to do dzisiaj się to nie zmieniło, a przeczytać możecie o rozwiniętym dalej fakcie tutaj). Nie tylko dlatego, że był śnieg. Także z powodu świąt. Wiadomo – mały człowieczek czeka na prezenty, a te najlepsze otrzymują najmłodsi. Wielkie pudła z różnej maści samochodami, robotami i klockami! Kto z nas tego nie pamięta? Kto za tym z sentymentem nie tęskni?

Później robimy się starsi, by dobitnie nie powiedzieć, że wręcz się starzejemy. Z biegiem czasu dostrzegamy, że w sumie to nie te prezenty są najważniejsze. Są ważne, ale bez nich wszystko może się odbyć. To po prostu miły dodatek.

Co więcej -  i tu muszę zmartwić łasuchów i innych wigilijnych żarłoków - nie chodzi tu także o te wszystkie smakowite potrawy. Fakt, bez nich jakoś trudno sobie wyobrazić święta, ale to też nie jest najważniejszy element świąt.

Co zatem jest najważniejsze? Dla każdego to w sumie może być coś innego, bo niektórzy uwielbiają przedświąteczne zakupy, a inni ubieranie choinki, ale należy sobie zadać jedno, bardzo ważne pytanie: co tak właściwie obchodzisz podczas grudniowych świąt?

Być może pomyślisz sobie, że autor tego tekstu nie wie co pisze, bo przecież to pytanie jest banalne! Jak można tego nie wiedzieć! Jednak zastanów się nad nim chwilę, a jeśli już odpowiedziałeś, to teraz zastanów się, czy ta odpowiedź pochodzi od Twojego rozumu, czy od Twojego serca?

Boże Narodzenie – sama nazwa wskazuje co świętujemy. Jednakże mimo tego, że wszyscy to wiemy, to nie wszyscy się zachowujemy tak, jakbyśmy rzeczywiście znali odpowiedź na to pytanie. Dla jednych tak naprawdę najważniejsze będą prezenty, dla innych wieczorna wyżerka, a dla jeszcze innych wolne od pracy.

Według mnie najważniejsi w tych dniach są:

  • Sprawca całego zamieszania, dzięki któremu mamy co świętować
  • Rodzina, z którą możemy się spotkać i zasiąść przy wspólnym stole

Cała reszta jest skromnym dodatkiem, wieńczącym tygodnie przygotowań niczym solidna rama wieńcząca przepiękny obraz.

Życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt spędzonych w rodzinnym gronie. Aby w Waszym sercu nie zabrakło w tych dniach Jezusa, bez którego tych świąt by nie było. Niech „magia świąt” sprawi, aby przez długi, długi czas uśmiech nie znikał z Waszych twarzy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Bez Nazwy , Blogger