Najlepszy przyjaciel większości mężczyzn

- Widziałeś tę laskę?
- Nie, patrzyłem na przejeżdżającego Mustanga/Camaro/Chargera/wstaw tu inny samochód swoich marzeń


Jeśli reagujecie tak, jak druga postać z powyższego dialogu, to z pewnością nie muszę Wam tłumaczyć całkiem powszechnego zjawiska, którym jest przywiązanie mężczyzn (choć niektóre kobiety też mają takie ciągoty) do samochodu (lub też motocykla, żeby nie było, że mam klapki na oczach). Jeśli jednak nie rozumiecie, czemu facet nadał swojemu autu imię i/lub traktuje swój wóz jak członka rodziny, to zapraszam Was do poniższego artykułu. Jednocześnie informuję, że tekst należy czytać z pewnym przymrużeniem oka, gdyż wręcz ocieka stereotypami, które jednak zawierają w sobie ziarenko prawdy :)

Dzieciak w ciele dorosłego człowieka



Bądźmy szczerzy – faceci są w środku małymi chłopcami i nigdy tak naprawdę do końca nie dorosną. Kobieto, jeśli Twój facet na zakupach przedświątecznych patrzy na zabawki dla chłopców mimo tego, że nie macie dzieci, to nie znaczy, że się uwstecznia – jest po prostu sobą. Lubimy się bawić od kołyski aż po grób, a samochód jest świetną zabawką, bo nie dość, że jest dużą zabawką (a jak wiadomo duże zabawki często są lepsze od małych ;p) to jeszcze jest…

Prędkość


Jest w stanie rozwijać całkiem przyzwoite prędkości. Faceci kochają rywalizację i to już od najmłodszych lat. Najpierw ścigają się na własnych nogach, później przesiadają się na jakiś sprzęt, na przykład rower, by w końcu dosiąść pojazdu napędzanego silnikiem. Nie od dziś krąży opinia, że samochód jest przedłużeniem męskości. Co prawda na furę marzeń trzeba zwykle odłożyć całkiem sporą sumkę, więc nie zawsze jeździmy dokładnie tym, co jest ukryte w naszych największych fantazjach, ale zwykle dobieramy auto tak, aby choć trochę odpowiadało naszym pragnieniom.

Zestaw małego majsterkowicza


Dodatkowo, jeśli mężczyzna nie tylko lubi jeździć, ale ma także smykałkę do napraw naszych czterokołowych przyjaciół, to jest to wspaniałą odskocznią od życia codziennego (pod warunkiem, że nie jest to jego praca zarobkowa – obowiązek zabija przyjemność). Każdy mężczyzna lubi się spełniać w jakiejś dziedzinie, posiadać jakieś hobby, a wielu z nas uwielbia różne prace manualne, które też często można wykonywać w gronie innych zapaleńców, nierzadko w miłej atmosferze podkreślonej złocistym trunkiem.


Jeśli masz zwierzaka i traktujesz go jak członka rodziny, to winieneś zrozumieć motoryzacyjnych pasjonatów. Jeśli słyszysz po raz setny „nie trzaskaj drzwiami”, to staraj się to zrozumieć. Jeśli zaś (czego oczywiście nikomu nie życzę) samochód czczony i wielbiony będzie uczestnikiem kolizji, to wesprzyj jego właściciela, bo pewnie właśnie przeżywa niezbyt miłe chwile.

Według niektórych auta mają duszę. Nie należy wyśmiewać tego poglądu. Fakt – potrafimy przywiązać się do swojej limuzyny jak do żywego człowieka, ale czy to źle?

Szerokości! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Bez Nazwy , Blogger