Zawsze może być gorzej…

Wczoraj miałem jeden z gorszych dni w porównaniu z innymi, które ostatnio spędziłem, ale gdy wracałem do domu to stwierdziłem, że przecież mogło być gorzej…



Normalny dzień w pracy, normalnie masa roboty. Dzień, jak co dzień. Jednakże seria pewnych zdarzeń tego dnia już mi mówiła, jak to wszystko się skończy. Nie pomyliłem się ani trochę. Zwyczajnie ktoś podjął pewną decyzję za późno. Gdyby powiedział o tym, jak widzi całą sytuację godzinę lub dwie wcześniej, to wszystko byłoby dobrze. Tymczasem zostały nas w dziale dwie osoby i całe szczęście, bo samemu bym się z robotą bujał chyba do północy. Wyszedłem z pracy po dwudziestej i już dawno nie byłem tak zmęczony.

Jadę sobie nieśpiesznie do domu, bo w sumie i tak już wszystko mam gdzieś. Chcę tylko coś zjeść, bo głodny jestem niesamowicie, walnąć się na fotelu, posiedzieć trochę przed komputerem i iść spać. Jadę ulicą Czerwoną. To jedna z tych łódzkich ulic, gdzie dziura na dziurze dziurą pogania. Prędkość jest ograniczona nie znakami, a stanem nawierzchni i każdy, kto nie jeździ niezniszczalnym samochodem marki „służbowy” jej nie przekracza. Z naprzeciwka na pasie do jazdy w drugą stronę dostrzegłem samochód na światłach awaryjnych. Gdy podjechałem bliżej już znałem przyczynę awarii pojazdu – wyłamane przednie lewe koło… I w tym momencie z dwojga złego wolałem być zmęczony, głodny i trochę zły, niż bardzo zły, prawdopodobnie spóźniony i ze zniszczonym autem.

I takie myślenie jest dobre, ale tylko do pewnego momentu. Pozwala nam się pocieszyć, trochę podnieść na duchu i ewentualnie poprawić humor. Jednak z drugiej strony zawsze mogło być lepiej. Mogłem wyjść z pracy o normalnej godzinie i o wiele mniej zmęczony i dodatkowo nie tak głodny jak wczoraj. Rozumiecie, dobrze jest czasem wymagać od życia troszeczkę więcej. Oczywiście nie od razu niewiadomo ile, nie bądźmy chciwi, ale po prostu czasem lepiej powalczyć o trochę więcej, niż zwyczajnie przyjąć tyle ile się od życia dostanie, bo w sumie więcej zdobędziemy, gdy będziemy wiedzieli gdzie zainwestować nasz wysiłek, aby się to opłacało, niż tylko czekać, aż coś nam spadnie z nieba.

1 komentarz:

Copyright © 2014 Bez Nazwy , Blogger